Strony: | 1 | ... | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | ... | 369 |
Żona pyta męża:
- Kiedy wrócisz z polowania!
- Kiedy wrócę, to wrócę!
- To dobrze, ale nie później!
W szkole nauczycielka zwraca się do ucznia:
- Jasiu, proszę wymienić jakiegoś ssaka łownego.
- Ssaka ... ssaka ... - zastanawia się Jaś - No, na przykład myśliwy!
Fąfara pyta sąsiada:
- Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wędkarza?
- Dla zmylenia zajęcy. Będą myślały, że idę na ryby!
Początkujący myśliwy przed swoim pierwszym polowaniem pyta gajowego:
- Dlaczego naszych naganiaczy nie ma tak długo?
- Żegnają się ze swoimi rodzinami!
W sklepie myśliwskim sprzedawca pyta kobietę:
- Po co pani śrut? Pani przecież nie poluje.
- Wepchnę go do cielęciny, a jak jeszcze posypię ją przyprawą do dziczyzny, to goście uwierzą, że mój maż w końcu coś upolował!
Maly chlopczyk po obejrzeniu wiadomości, przejęty informacjami o katastrofach, klęskach żywiołowych, zbrodniach, poszedł do łóżka, położył głowę na poduszkę i zaczął się modlić.
Panie Boże, chroń mamusię, tatusia, babcię i mojego kotka. I proszę cię, uważaj na siebie, bo jak jeszcze tobie coś się stanie, to będzie po nas.
W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych
panów:
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!
Rozmawiają dwaj wędkarze:
- Ty słuchaj, wczoraj złapałem takiegooo... szczupaka.
- Eeeee... to jeszcze nic. Ja wczoraj złapałem świecącą się lampę.
- Przecież lampa nie może świecić się pod wodą?
- Skróć szczupaka, to ja zgaszę lampę.
Księgowy, świeżo po studiach, znalazł pracę w urzędzie skarbowym i na pierwszy ogień miał sprawdzić księgi podatkowe starego rabina.
Nad stertą ksiąg wpadł mu do głowy pomysł, żeby zażartować sobie z wielebnego.
- Rabbi- powiedział- widzę, że kupujesz dużo świec...
- Tak- odparł rabin
- A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami ?
- Dobre pytanie- powiedział rabin- zbieramy to i kiedy uzbiera się całe pudełko, wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe pudełko za darmo.
- Aha- powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne pytanie miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej...
- Rabinie, a co z zakupem macy ? Co robisz z okruszkami, które ci zostaną?
- Zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko, wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo.
Księgowy jeszcze intensywniej zastanawiał się, jak podejść rabina.
- Dobrze, rabinie, a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu ?
- Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbiera się pudełko, wysyłamy do urzędu skarbowego.
- Do urzędu skarbowego ?
- A tak, a oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego penisa, jak ty...
W domu kultury w małym miasteczku odbywa się publiczny wykład na temat sportu, zdrowego odżywiania oraz ich wpływu na życie seksualne. Zaproszony lekarz wszystko
starannie wyjaśnia, aż tu nagle z sali ktoś przerywa zadając pytanie:
- Proszę powiedzieć, które mięśnie podnoszą męskiego członka?
- Ile ma pan lat? - pyta wykładowca
- 55, a co?
- W pana przypadku to już tylko mięśnie dłoni!
Strony: | 1 | ... | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | ... | 369 |