Strony: | 1 | ... | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | ... | 369 |
Pewien turysta czekał pewnego razu na przystanku gdzieś na prowincji. W pewnym momencie zauważył w oddali dwie sylwetki. Kiedy podszedł bliżej i przyjrzał się, zobaczył dwóch mężczyzn z łopatami. Jeden wykopywał dół odsypując ziemię na bok, a drugi po chwili zakopywał dół tą sama ziemią.
Zdziwiony turysta podszedł bliżej i pyta:
- Panowie! Co to za dziwną pracę wykonujecie? Jeden wykopuje dół, drugi go zakopuje?
- No wie pan - normalnie to nas jest trzech. Tylko ten, co normalnie sadzi drzewka w ziemię, to jest dziś chory...
Chodzi ksiądz po kolędzie. Dzwoni do pewnego mieszkania.
- Czy to ty aniołku? - odzywa się glos zza drzwi.
- Nie, ale jestem z tej samej firmy.
Przychodzi student na budowe i pyta sie majstra czy znajdzie sie dla niego jakaś robota.
Majster odpowiada:
- A znasz chłopcze angielski?
A student na to:
- A to jest wymagane w tej robocie?
- Tak jak nie wierzysz to posłuchaj mojich chłopców
- Gienek
- Co
- Łom dej
- Co dej
- Łom dej
- Gdzie dej
- Tu dej
- Ok
Przychodzi baba do ginekologa i mowi:
- Panie doktorze, wszyscy mi mowia ze mam bardzo duza pochwe....
Lekarz na to:
- Prosze sie polozyc na fotelu i pokazac
Oglada, oglada i w koncu stwierdza:
- Rzeczywiscie! Ma pani bardzo duza pochwe... Ma pani bardzo duza
pochwe...
Baba:
- Wiem o tym, nie musi pan tego 2 razy powtarzac...
A lekarz:
- To nie ja... To echo...
Policjant pyta kolegę:
- Jak rozpoznajesz swoje córki-bliźniaczki?
- Brunetka ma pieprzyk na policzku, a blondynka nie
Złapał diabeł Polaka, Ruska i Niemca.
Wziął ze sobą Niemca, prowadzi go do jakiegoś pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Flaszki.
- Ile?
- 10.
- Ile dasz rade?
- No... 3.
Prowadzi go do drugiego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Dziwki.
- Ile?
- 10.
- Ilu dasz rade?
- No... 3.
Teraz wziął diabeł Ruska, prowadzi go do pierwszego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Flaszki.
- Ile?
- 10.
- Ile wypijesz?
- No... 6.
Bierze go do drugiego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Dziwki.
- Ile?
- 10.
- Ilu dasz rade?
- No... 6.
Bierze teraz diabeł Polaka, prowadzi do pierwszego pokoju i pyta:
- Co tu widzisz?
- Flaszki.
- Ile?
- 11.
- Jak to 11?!
- Polak nigdy nie przychodzi z pustymi rękami...
Drugi pokój:
- Co tu widzisz?
- Dziwki
- Ile?
- 11.
- Jak jedenaście?!
- No...w pokoju 10 a i diabeł niezła dupa...
Zawody nurkowania:
Nurkuje Amerykanin.
1,2,3,4,5,6 minut - wynurza się. Widzowie nagradzaja go oklaskami.Na pytanie dziennikarzy, na czym polega jego sukces skromnie odpowiada:
-''Joga''.
Nurkuje Niemiec.
1,2,3...10 minut!
Na pytanie jak mu się tak udało skromnie odpowiada
-''Joga''.
Nurkuje Polak.
1,2,3...10...20...30 minut, wynurza się. Wszyscy w szoku.
Podbiegaja dziennikarze, przekrzykuja się, cóż to za odmiana jogi, na co
ten odpowiada:
-K**wa, ja pie**dole, jaka znowu joga?? Gacie mi się o jakis jebany korzeń zahaczyły
Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów. Chcą uciekać przez bagna, a jak już je miną wsiąść na rower. Biegną przez bagno resztkami sił. W końcu dobiegli do roweru i nim odjechali, ale napotkali problem. Mur stał im na drodze. Postanowili go przepchnąć. Zostawili rower obok. Pchają ze wszystkich sił, ale mur ani drgnie. W tej samej chwili jakiś złodziej
ukradł im rower i odjechał. Wariaci odwrócili się.
Jeden mówi:
-Patrz, tak daleko przepchnęliśmy ten mur , że roweru nie widać
Patty wchodzi do pubu caly poobijany, leb rozbity, siada przy barze, zamawia duzego Guinnessa.
- Kto cie tak urzadzil? - pyta barman.
- Murphy to byl.
- Alez on jest duzo mniejszy od ciebie! Na pewno mial cos w garsci ze cie tak pobil.
- No, mial. Lopate.
- A ty nic w garsci nie miales zeby sie bronic?
- Mialem. Piers jego zony, i jakkolwiek rzecz to piekna, to w walce calkiem bezuzyteczna...
Stirlitz wyjrzał przez okno. Na budynku stojącym naprzeciwko wielkimi literami był wymalowany napis "ISAJEW MUSISZ SIĘ LEPIEJ MASKOWAĆ. DOCHODZĄ DO NAS SŁUCHY, ŻE CIĘ PODEJRZEWAJĄ". Dobrze, że mnie ostrzegli- pomyślał Stirlitz
Strony: | 1 | ... | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | ... | 369 |