Strony: | 1 | ... | 223 | 224 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | ... | 369 |

Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu?
- Oczywiście.
- Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki...
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Dwóch wariatów bawi się w sklep:
- Poproszę litr chleba.
- Co ty wygadujesz? Mówi się kilogram chleba. Chodź zamienimy się miejscami.
- Poproszę kilogram chleba.
- A dzbanek pan ma?
 Oceń:
Ocena: 3 | Głosów: 3 Kategoria: Różne 
Zdenerwowana klientka krzyczy do kelnera:
- Co ta mucha robi w moich lodach?!
- Czy ja wiem? Może jeździ na nartach....
 Oceń:
Ocena: 3.33 | Głosów: 3 Kategoria: Różne 
Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu ''no co, przecież nic się nie stało''. Z kabinki scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy: - Stój tu pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha...
- Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher.
Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce...
- Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanistrer, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje:
- Hihi... haha... hihiii...
- No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet.
- Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka...
 Oceń:
Ocena: 3.90 | Głosów: 32 Kategoria: Blondynki 
Teściowa mieszkała z trzema zięciami. Postanowiła ich sprawdzić. Gdy najstarszy z nich wychodził do pracy wskoczyła do studni i zaczęła się topić. Zięć szybko ją wyratował. Następnego dnia zięć wychodzi do pracy, a tu stoi nowy Opel z kartką za wycieraczką: ''Dla najstarszego zięcia za uratowanie życia - Teściowa''. Za kilka dni teściowa powtórzyła test ze średnim zięciem. Zięć ją uratował, a na drugi dzień znalazł Tico z kartką za wycieraczką: ''Dla średniego zięcia za uratowanie życia - Teściowa''. Za kilka dni teściowa powtórzyła test z najmłodszym zięciem. Zięć zobaczył, że topi się i pomyślał:
- Pierwszy dostał Opla, drugi Tico, a ja dostanę starego Malucha? A top się cholero!
Wraca z pracy a tu stoi nowy Mercedes z kartką za wycieraczką: ''Dla najmłodszego zięcia za uratowanie życia - Teść''.
 Oceń:
Ocena: 4.5 | Głosów: 4 Kategoria: Mąż i żona 
Pewien mężczyzna miał wypadek, w wyniku którego stracił prącie. Na szczęście przewieziono go do szpitala na tyle szybko, że przeszczep okazał się jak najbardziej możliwy. Lekarz przedstawił więc swoją propozycję:
- Mogę panu doszyć małego za 10 tysięcy złotych, średniego za 20 tysięcy lub dużego za 30 tysięcy. Którego pan wybiera?
- Proszę poczekać minutkę panie doktorze, muszę naradzić się z żoną - odpowiedział pacjent głosem pełnym nadziei.
Po kilku minutach lekarz wraca do pacjenta i pyta o decyzję. Ten, przełykając łzy, odpowiada:
- Żona powiedziała, że woli nową kuchnię...
 Oceń:
Ocena: 4.4 | Głosów: 5 Kategoria: Mąż i żona 
Pijany mężczyzna przychodzi do domu, po cichu rozbiera się, na paluszkach przemierza przedpokój, delikatnie otwiera drzwi i nagle na jego głowie ląduje patelnia, a żona zaczyna awanturę. Kilka dni później skruszony facet opowiada o tym kumplowi. Ten kiwa z politowaniem głową i radzi:
- Stary, ja mam na to sposób. Jak zdarzy mi się popić, to już zbliżając się do domu, głośno śpiewam sprośne piosenki. Wchodzę do mieszkania z hukiem, tak, żeby w całym bloku słyszeli, w kuchni na wszelki wypadek tłukę dwa talerze, a potem wpadam do sypialni rycząc: ''Żono, przygotuj się! Wrócił twój król seksu i ma ochotę na bara-bara!''
- I co, i co? - dopytuje się kolega.
- Nic. W takich sytuacjach śpi, jak zabita.
 Oceń:
Ocena: 4.16 | Głosów: 6 Kategoria: Mąż i żona 
W sklepie zoologicznym klient pyta sprzedawcę:
- Ile kosztuje ta gadająca papuga?
- Musi pan sam ją o to zapytać. Wczoraj powiedziała mi, że nie chce żadnych pośredników.
 Oceń:
Ocena: 3.66 | Głosów: 3 Kategoria: Zwierzęta 
Lekcja przysposobienia obronnego.
- Które krwotoki są groźniejsze: zewnętrzne czy wewnętrzne?
- Wewnętrzne.
- A dlaczego?
- Bo trudniej pacjenta obandażować...
 Oceń:
Ocena: 4.25 | Głosów: 4 Kategoria: Jasiu 
Do sklepu spożywczego przybiega facet:
- Kilogram twarogu proszę!
Sprzedawca dał facetowi ser, po czym facet szybko wybiegł ze sklepu. Po chwili ten sam facet przybiega do sklepu:
- Dwa kilo twarogu, ale szybko!
Zdziwiony sprzedawca sprzedał facetowi twaróg i facet znowu wybiegł ze sklepu. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie, w końcu sprzedawca się pyta gościa po tym jak ten zamówiłem jeszcze taczkę twarogu:
- Po co panu aż tyle twarogu?!
- Pokażę panu, ale niech pan ładuje!
Po chwili obaj wybiegli ze sklepu. Dobiegają do wykopanej w ziemi dziury i facet zaczyna łopatą wrzucać twaróg do ziemi. Z dziury dobiegają głośne odgłosy jedzenia, mlaskania, beknięcia...
- O kurcze, co to takiego? - pyta sprzedawca.
- Nie mam zielonego pojęcia, ale to coś cholernie lubi twaróg.
 Oceń:
Ocena: 4.4 | Głosów: 10 Kategoria: Różne 

Strony: | 1 | ... | 223 | 224 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | ... | 369 |

Rozrywka Gry Humor Kartki Życzenia
Reklama Reklama
Zobacz na mapie

Zobacz na mapie

dodaj punkt na mapie

Ostatnio dodany punkt:

  • Proin in ligula vitae

created by Optimal